Tak udało mi się ! :D Jestem znowu wolna od pracy :D Hahaha pomyślicie z czego się tu cieszyć? Ale ja sie cieszę, bo ta praca mnie wykańczała psychicznie, sam stres i nerwy. To już wole mniej kasy zarabiać i się nie stresować :) Powracajac do moich ostatnich notek co pisałam,że przybrałam taktyke wyjebane i nie myślenie o tej pracy... Owszem działało,ale do czasu, później było coraz gorzej, więc podziekowałam dziś. I czuję ogromną ulgę ! Kamień mi spadł z serca po prostu. A teraz szukamy pracy innej, mniej ambitnej,ale może chociaż choć troszkę przyjemnej ;) Wierzę, że w końcu uda mi się taką znaleźć.
A jutro KURWA cały dzień dla mnie MAĆ ! Śpię do 12, śniadanie, ćwiczenia, malowanie paznokci, maseczki sreczki i ogólnie dzień relaksacyjny sobie zrobie, o ! Przez dwa tygodznie nawet paznokci nie miałam czasu pomalować :P Nawet w domu posprzątam o! Bo takie koty z kurzu latają , że nie widze róznicy między moim kotem a kurzem :P hehe
I pamiętaj : Możesz wszystko, jeśli tylko chcesz!