Kamienie :)

Czasem słońce, czasem deszcz... ostatnio tylko słońce :)

Weekend majowy, mimo brzydkiej pogody, mogę zaliczyć do udanych.Majówka- bardzo fajnie. Luz, wolne, w łóżku do 12. To jest życie :) Leniuchowanie, spanie, odpoczywanie, zero jakichkolwiek obowiązków.... Warsaw Challenge 2011- jeedno słow- mega ! Było naprawdę fajnie... 100 razy lepiej niż rok temu :P "Hop,Hop,Hop" i 26 :P Dużo śmiesznych rzeczy wiąże się z sobotą... Dziś biologia na kamieniach, fajna taka nauka.... Gdzie czujesz wakacje :( a tu pupa, uczyć się musisz... Nie lubieę tego...:( Jeszcze trochę, tym się pocieszam. Raptem jakieś 20 dni nauki zostało, co to jest. Aaaaa no tak, nie mogę nie wspomnieć tu o maturze z matematyki w środę, hahaha to będzie hmmm nawet nie wiem jak mam określić ten dzień. Będzie to jedna wielka beka z nutką przypału za brak większych umiejętności z matematyki :P Dobra, przetrwam to, mam nadzieję. Aby do końca maja, później będzie już z górki. Teraz idę spać, bo jutro dość ciężki dzień- ma ukochana biologia -.-

Słońce, tęcza, wiatr, wakacje :( Czekam....

Wszystko zdarza się tylko raz.

I nigdy nie wraca. Jeśli będziesz próbowała wskrzeszać

przeszłe zdarzenia, ominiesz to, co ma się wydarzyć w następnej kolejności.