Takie zwałowe na dziś... U mnie dużo rewolucji uczuciowych jak i codziennych, takich normalnych.
Własnie co wróciłam z Domino, nawet fajnie było, choć dawno już tam mnie nie widzieli.
Tydzień temu o tej porze, to jeszcze bawiłam się na Koncercie Uwielbieniowym.
Fajnie było, ale już w sobotę tragedia ogarnęła całą Polskę, a nawet świat.
Co do Domino to czekam na tą imprezę:)))
Czekam na jakiś kurs...może Świadectwo??? Któż to wie...
Jutro miałam iść na sesję gothic, no ale nie wiadomo jaka pogoda, a plener miał być...:/
Ostatnio tylko żyję szkołą, albo kościołem, rewolucje w moim życiu niesamowite.
Już 7 maja Koncert Uwielbieniowy na który zapraszam.:)
Taki mały wierszym zdało mi się ułożyć na polski ostatnio:)
Niebo niczym śmietanka spijana z kawy
Bez zatrucia, żądzy i żadnej obawy
Niczym pierze, bezkresne morze
Tylko Bóg w nim porządzić może
Gdzie początek, a gdzie koniec
Jak Ikar- niewinny chłopiec
Tak pragnąc rozwinąć swe skrzydła
By ta biel i chęć życia nigdy nie znikła