Całą notkę szlag trafił, a niech tooo...
Definitywnie skończyłam z tamtym photoblogiem. Cóż, potrzebuję czegoś nowego. Bywa i tak.
Generalnie to puszczam buraka za każdym razem jak spaceruję po szkole. Powodem mojej nagly zmiany ubarwienia jest pewna istota. O tak, moja umiejętośc peszenia przebija wszystko. Prędzej się zestarzeje niż do niego zagadam. Fuuuck no.
A chwaliłam się kiedyś remontem? Kurwa, mam nowe drzwi!