Distress

Faza na Rukiego. MEGA FAZA na Rukiego. I na jego głos. I teksty. I oh i ah.

Ostatnio stwierdziłam, że powinnam się wygodnie rozsiąść przed moimi znajomymi i obserwować ich wzajemne relacje.

Cieszę się z tego, że "wszystko wróciło do normy" w kilku sprawach, przerażają mnie niektore zmiany... Ej ej ej.

Cierpię na brak "opiekuńczego seme" które mnie w takich chwilach pogłaszcze po głowie i weźmie za rękę (czy tylko jamam taki dziwny sposób na uspokojenie się?). W sumie jedno jest obecnie w Gdyni, i czeka na koncert D'espairs Ray, o którym MARZĘ I ŚNIĘ, ale na który nie pojadę... Ech. Kurwa XD.

A co poza tym? Teksty same się piszą, potrzebuję jedynie tłumacza z JP, i będę robić muzykę :3 Cieszy mnie to ogromnie, bo w końcu coś ruszy, szczegolnie, że mam kilka pomysłów ^w^. I w ogóle zmieniłams tyl pisania. Zarzucam tradycyjne "Zwrotka, refren, zwrotka, refren, przejście, refren". Od teraz bardziej przypomina to krótką prozę...? Wstd nazywać poezją. Tak czy siak, moje marzonka zaczynają się urzeczywistniać, sczególnie, że praowałam na to od 12 roku życia. niestety pewności siebie, jeśli chodzi o wokal dalej nie mam. (mimo, że bardziej interesują mnie utwory instrumentalno-trancowo-ambientowo-popwe-electro XD''')

Anyway.

Marzy mi się wycie w tle a'la 13stairs *o*

W ogóle jakie są zdania na temat DiM'a? :3 Bo moje jak najbardziej pozytywne...<3