Wymęczone harcereczki na obozie w Grunwaldzie. Martynka chyba troche zgłodniała:P Ale bigosu nie było! <lol2>
Ach te nocne akcje "Tojtojowe" xD
I padanie pod cudze gniazda.
wspomnienia...
Ale w tym roku - POWAGA! xD
Jedziemy w końcu drużyną a nie jako "biuro"!
Właśnie!
Wszem i wobec powiadam, że we wtorek na 16:30 jest zbiórka.
I niech wszyscy się zjawią bo będzie fajnie xD
Jej, chciałoby się pod namiot xD
"dotum dotum dotum..."
a nasz ulubiony kolor to różowy! zmieniamy barwe? xD
Uwielbiam Was moje szkraby!