Tak strasznie nie ogarniam. Wolałabym zdobywać wszystko prościej, czemu muszę być dla siebie taka trudna? Przynajmniej święta coraz bliżej, w końcu coś, co oderwie nas od tej całej rutyny. Mam już tego dosyć, dzień w dzień to samo gówno, jak roboty. Jedyne co urozmaica mój tydzień roboczy to dobra książka i californication, od którego jestem kompletnie uzależniona.
+ MPK TO JAKIŚ ŻART, SKŁADAM JEBANE ZAŻALENIE NA TRAMWAJ NR. 7, KTÓRY WYWIÓZŁ MNIE NA JAKIEŚ WYPIZDOWO ZAMIAST
DO CIEPŁEJ SZKOŁY.
make I wish into I will.