To takie dziwne. Po raz pierwszy nie zobaczę Cię tak długo. Siedzę w tym pustym domu i w ogóle czuje się pusta w srodku. I ta świadomość że codziennie po powrocie z pracy nie będziesz na mnie czekać (ewentualnie ja nie będę czekać aż Ty wrócisz z pracy) mnie miażdży od środka... To niby tylko dwa tygodnie a ja czuje jakby to miał być cały rok. Zacznę odliczać. I już nie mogę się doczekać momentu kiedy znów będę mogła Cię zobaczyć, dotknąć... Eh.. Rzycie.
Baw się dobrze i wróć wypoczeta i happy! Co bym się mogła cieszyć razem z Tobą :)
Dobrze że jest praca, przynajmniej się tyle nie myśli. A z łóżkiem to tak słabo trochę, będę musiała posmigac po śruby, bo trzeba ich jednak trochę więcej ;P złożyła. Je prowizorycznie i całkiem fajnie wygląda ale kolor trzeba zmienić :P
To w sumie jak publiczna wiadomość do Ciebie haha, a niech czytaja i wiedzą jak bardzo Cię kocham i jak bardzo tęsknię!!
<3