Wczoraj wieczorem poszłam do koleżanki. Były słodycze, zrobiła spaghetti, kakao, a ja nic. Tylko wodę wzięłam. Pytały mi się, dlaczego nic nie chcę, ale naściemniałam, że się najadłam przed wyjściem. Dzisiaj szłam z otwartą reklamówką ciastek do domu, kusiło, ale nie wzięłam. Jutro chyba sobie zrobię dzień przerwy, gdyż mama upiecze placek, robi sałatkę i chyba chłopak po raz pierwszy do mnie przyjdzie. Łoo ;d
Bilans:
ś. płatki z mlekiem (200 kcal)
2.ś. brzoskwinia (40 kcal)
o. kalafior (95 kcal), jabłko (35 kcal)
k. sałatka z pomidora i ogórka (35 kcal), 2 chrupkie (50 kcal), jogurt (135 kcal)
+ kawa (25 kcal), nektarynka (50 kcal), zielone herbaty, woda
Razem: 665 kcal
Ćwiczenia:
[1][2][3][4][5][6][7][8][9][10][11][12][13][14] ...
zaliczone
niezaliczone