Kurde, zawaliłam wczoraj. Nie jakoś masakrycznie, ale jednak.
Zakupy udane. ;) Kupiłam sobie dwie pary spodni (jedne w rozmiarze 38!), spódniczkę (rozmiar 36 ;o), bluzkę i bluzę. Dziwne te rozmiarówki. Przecież gdzie ja i rozmiar 36, a spódniczki musiałam w tych rozmiarach szukać. Pocieszyło mnie to troszeczkę i zmotywowało. ;d Dziś już dalej dietka i ćwiczenia. ;)
Tak w ogóle mijałam w drodze ze szkoły chłopaka, z którym w zeszłe wakacje się spotykałam. Piękny jest i do dzisiaj coś do niego czuję.. Szedł ze swoją panną. Strasznie się gapił na mnie, nawet koleżanki mi to mówiły, ale cześć nie powiedział. I teraz cały czas o nim myślę. ;/ A przecież spotykam się prawie miesiąc z innym, z którym pewnie będę, bo fajnie nam się układa. Dziwne uczucie.
Bilans:
ś. płatki z mlekiem (190 kcal)
2. ś. nektarynka (55 kcal)
o. gotowana marchewka (45 kcal), kawa z mlekiem (25 kcal)
k. kefir (205 kcal), dwa chrupkie (50 kcal), małe jabłko (30 kcal)
+ maca (44 kcal), woda, czerwona herbata, zielona herbata
Razem: 644 kcal
Ćwiczenia:
skakanka
[1][2][3][4][5][6 ][7][8][9] ...
zaliczony
niezaliczony