Wczoraj byłam u chłopaka,więc już nic nie mogłam napisać.
Ale dzień udany.
Nie dość,że udało mi się ćwiczyć,to jeszcze w inny przyjemny sposób spalaliśmy kalorie <3
Dziś kolejny dzień.
Teraz siedzę sama w akademiku,chyba czas za jakąś naukę się wziąć.
Trzeba jeszcze na jakieś zakupy skoczyć.
Ale nie wiem,co mam sobie robić na drugie śniadanie do szpitala,bo kanapek nie chcę jeść.
Poradźcie,proszę!
No to idę ogarnąć notatki.
Później napiszę:*
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24