Źle mi tu...
Przeczytasz to kiedyś... Chcę żebyś wiedział, że nic mnie tu nie trzyma... NIc się już nie układa jak kiedyś... Ciągle się oszukujemy... JA wierzę... a raczej próbuję. Dla Ciebie te 2 lata już nic nie znaczą. Żyjesz codziennością, nie cieszą Cię nasze spotkania. Rozumiem Twoje obecne cierpienie, ale JA JESTEM, mam swoje potrzeby a ty o tym zapominasz,