Dopiero po czasie dowiadujemy się kim jesteśmy, kim zawsze byliśmy w oczach ludzi, których ceniliśmy ponad własne życie. Ile tak na prawdę dla nich znaczyliśmy, jaką wartość miały te wszystkie słowa, czym była każda obietnica. Dopiero po czasie okazuje się, że wszystko co było tak cholernie ważne, było niczym, nie liczyło się, że wszystko było ściemą.
Dlaczego nie jesteśmy odważni, jak w naszych myślach ?
Dlaczego, stykając się z tysiącami osób, zakochujemy się tylko w jednej ?
Miłość nas zmienia, to chyba spoko, ale nie będę oceniał jak możemy wejść wysoko.
Daj nam tylko trochę wiary w istnienie. Tracimy ją co chwilę uderzając o kamienie.
Może i jestem wredna, ale wbrew pozorom, potrafię kochać.
Kochać kogoś, to przede wszystkim pozwalać mu na to, żeby był, jaki jest.
Nie opuszczam ludzi, jestem z nimi cały czas. Nawet gdy mi w twarz mówią najtrudniejszą z prawd.