Nie pamiętam kiedy miałam taką potężną przerwę w dodawaniu tutaj czegokolwiek, ale chyba trochę się wyłączyłam. Trochę bardzo. Nie pamiętam jak i kiedy to się stało, ale stałam się pracoholiczką na milion procent.
Dzisiaj jest dziwny dzień. Taki dzień, który otworzył mi oczy. W kilku kwestiach - nie tylko w sprawie pracy.
Czytam swój ostatni wpis w którym piszę, że nie chce nikogo krzywdzić. I wiecie co? Najbardziej to ja skrzywdziłam siebie. Doprowadzilam siebie do takiego stanu jak kiedyś - gdzie zajęło mi bardzo dużo czasu i walki z samą sobą, aby z tego wyjść.
Jak można tak bardzo siebie ranić? Czy uczucia naprawdę tak oślepiają?
Jak można żyć tak tyle czasu?
Jak można tak naiwnie wierzyć, że się zmieni?
Ostatnio spotkałam koleżankę, która miała bardzo, bardzo podobna sytuacje w życiu do mnie. Wysłuchałam jej, dałam najlepsze rady na świecie.. I wtedy dotarło do mnie, że te rady przydadzą się również mi. Łatwo jest komuś pomagadać, radzić i mówić, że da sie rade.
Ale w momencie kiedy sama masz to zrobić - nie masz siły. No, przynajmniej tak mówią. Może Ty ją masz - ja nie mam.
Ostatnio nie mam siły, żeby w ogóle w jakikolwiek sposób wyjść z łóżka (no, jedynie praca jest moją motywacją) a co dopiero, żeby coś zmienić. Żeby się nie poddać, żeby walczyć i powiedzieć ''stop''
Przecież to wszystko jest dla mnie takie trudne, a ja jestem taka słaba.
Nie wiem kiedy znowu tu wrócę. Pewnie jak pojawi się troche wiosny i wszystko zacznie budzić się do życia razem ze mną...
Mam nadzieję, że cieplejsze i dłuższe dni sprawią, że poczuje sie lepiej.
W chwili obecnej zadowalam się herbatą z miodem i też całkiem dobrze sobie radzi.
Życzę Wam, abyście nigdy w siebie nie wątpili.
I pamiętajcie, żeby Wasze szczęście było niezależne od drugiej osoby.
Pozdrawiam
Ilona Tatsu.
4 PAŹDZIERNIKA 2019
2 LUTEGO 2019
25 CZERWCA 2018
17 CZERWCA 2018
26 MAJA 2018
21 MAJA 2018
24 KWIETNIA 2018
24 MARCA 2018
Wszystkie wpisypisarka2450
4 LISTOPADA 2019