a jako w krajach zamętu i nocy
skłóconych żywiołów waśnią
jednym stań się z bożej mocy
świat rzeczy stanął na zrębie
szumią wichry, cieką głębie
a gwiazdy błękit rozjaśnią
w krajach ludzkości jeszcze noc głucha
żywioły chęci jeszcze są w wojnie
oto miłość ogniem zionie
wyjdzie z zamętu świat ducha
młodość go pocznie na swoim łonie
a przyjaźń w wieczne skojarzy spojnie
pryskają nieczułe lody
i przesądy światło ćmiące
witaj jutrzenko swobody
zbawienia za tobą słońce
kurwa.