photoblog.pl
Załóż konto
Dodane 1 KWIETNIA 2014
145
Dodano: 1 KWIETNIA 2014

france blance bla bla bla

ostatnio pewna osoba zadała mi kilka prostych pytań
jedno z nich "Dlaczego kocham góry" Można by odpowiedzieć, "Bo w górach jest wszystko co kocham",ale odpowiedź jest na pewno bardziej złożona. To poczucie wolności, bo w nich jest inny świat, z dala od szarej rzeczywistości, tam nie ma ograniczeń, wszystkie nasze ograniczenia to wymówki. Kocham góry bo jest w nich coś co mnie do nich ciągnie, jest tam cząstka mnie, cząstka nas.

Kocham je za to uczucie, gdy już tam stane to czuję się jakbym była tam pierwszym i jedynym czlowiekiem, i to uczucie jest najprawdziwsze na świecie. One intrygują, bo góry to zarazem miłość i nasze przekleństwo, kuszą i zabijają. Uzależniają z dnia na dzień, z miesiąca na miesiąc. Kocham bo przy nich czuję się nikim, uczą pokory, rozsądku. Kocham je właśnie za to, że nas łączą, jesteśmy jak jedna wielka rodzina. Są świadkiem tylu niesamowitych momentów, tylu wspaniałych chwil. Z punktu widzenia mojej mamy to mało zabawne i całkowicie nie odpowiedzialne, ale co ja mogę na to poradzić, że one uzależniają, niby tylko dwa tygodnie (lub aż dwa) a tak wiele zmieniają... ach ta młodosć

a w skrócie? bo poprostu są!!!

W ostatnich dniach naprawdę siebie nie poznaje, zamiast uczyć się po raz setny słówek z angielskiego pisze jakieś nienormalne "eseje", take małe wypociny, tylko po to aby naładować się pozytywną energią, nie opuszczającym mnie ostatnio uczuciem ciągłego optymizmu.
Nie widzę sensu aby dołować się sprawą tak beznadziejnie bardzo beznadziejnie beznadziejną, ty francuski złodziejaszku, gdybym tylko wiedziała gdzie mogę cię spotkać, kradnij dalej czyjeś marzenia, a potem udław się tymi waszymi "żabimi udkami" .... arrrr

takie zlepki kilku zdań