Cóż.... tak więc:
Pani chciała pełnej integracj naszej klasy, uważam że się udało w 90%:)
Największa "klasowa niespodzianka"?
Partyk - w naszą bramkę niemal nie dało się wstrzelić:) Poza tym: Dziękl za "fale" podczas meczu siatkówki xD
Pierwsza noc oczywiście najlepsza:) Oj działo się, działo... :
Marty toast - Matra, tego dłuuuuuuuuuugo Ci nie zapomnimy... hyh
I ogólna wesołość w naszym domq... xD Zresztą, utrzymywała się przez wszystkie dni... i noce;p
Poza tym:
Teksty Hańq na meczu chlopaków ("Co to leci? Ąąąąąąą..." - przepraszam Hańq, ale musiałam...)
Teksty Sowy (szczególnie ten jeden, z którego (nie tylko)Marta nadal się nabija, a którego cytować nie będę )
Salony piękności i lekkie metamorfozy 2-óch dziewczyn, makijaże były świetne
No, a potem meczyk chłopaków i nasz "wspaniały" doping (7:3 dla naszych, bramki: 2-Sowa, 2-Kiciuś, 1-Kufel, 1-Stasiaczek, 1-samobój
)
I oczywiście mecze siatki; Sowa nie łam się, w końcu znajdziesz dyscypline sportu, która będzie dla Ciebie odpowiednia A tak na przyszłość: mniej gadaj, więcej graj:)
Ogólnie pozytywnie, będzie co wspominać, czekam na kolejną wycieczkę z taką ekipą
-------------------------------------------------
Zdjęcie trochę dziwne, ale co tam