I jest miło... i fajnie...:)

"Życie jest piękne" i choć wciąż nie lubię tych trzech słów, ostatnio jakoś często padają z moich ust - wyjątkowo dobry nastrój ostatnio ciągnie się zadziwiająco długo. Zastanawiam się tylko co się stanie, kiedy moja dobra passa się skończy... Mam jedynie nadzieję, że nie stanie się to przed końcem lutego, a nawet marca. Zbyt wiele ciekawych rzeczy czeka mnie w tyh miesiącach^^ Zaczynając od meczów, poprzez niemiłe, choć konieczne sprawdziany, na nagraniach i wyjeździe do Gdańska skończywszy.

Tymczasem można powiedzieć, że rozpoczęcie ferii zimowych dwa dni przed terminem jest najlepszym co mogło mnie spotkać w ciągu najbliższych dni. I jest fajnie.... i miło też:)

Na zdjęciu wierny klub kibica 4LO, dają czadu, nie ma co:)

Pzdr.