Z Margaret. Robione przed szkołą :)
Zacznę może od tego że poszłam dzisiaj po Margaret i jej nie było. Spotkałam ją na autobusie. Ale dobrze że spotkałam, bo do szkoły nie lubię tak sama wchodzić... Wszyscy się patrzą. Poznałam dużo fajnych ludzi. Doszło z 5 osób. Wyglądają na fajnych. Gadałam tylko z 3 osobami z tych co są nowi. . Chłopaka którego poznałam na imprezie, jest w moje szkole. Jest jeden z tych 5 osób, które doszły. Gadałam z nim przez chwilkę. Siedzę koło niego na Fizyce, Angielski i Niemieckim. Ale w sumie,dzień w szkole był bardzo męczący. Fizyka była straszna. Nie wiem czy nauczyciel się na mnie uwzioł ,ale cały czas mnie z wszystkiego przepytywał. Dobrze że znałam odpowiedzi. Nie wiem jak ale znałam, to jest najważniejsze. Idę się spotkać z Josh'em za niedługo. Właśnie napisał że chcę się wybrać Do Maka, więc czemu nie. Idę pod prysznic, wyprostować włosy i wybywam :)