Nic tak jak płacz nie ujawnia naszych wad.
To chyba mój najbardziej lubiany cytat spośród tych wszystkich. Choć post jest od wczoraj ja już walcze ze sobą tydzień.Dobrze mi idzie. jak na razie potrzebuje 2 razy w tygodniu odrobinke słodkości cukierek batonik. Ale zamierzam to niedługo wyeliminować.faktycznie post to dobry czas żeby sobie troche odmówić.bardzo bym chciała 54 kg.jestem jak na razie zmotywowana.i ostatni tydzień nie miałam głupich reakcji bo dużo nie jadłam.jestem z siebie dumna z dnia na dzień zwiększam ilość powtórzeń ćwiczeń i niedługo wprowadzam nowe.a jak powódź się skończy to idziemy biegać :))
chce już swój komputer.....:<