moje trzy małe cukiereczki ;)
Wczoraj kupiłam w końcu Dilmah melonową! Droga jest strasznie, ale warta swojej ceny. Koneserom herbat gorąco ją polecam, co prawda to napój na zimne samotne wieczory, ale jeden gorący kubek potrafi ukoić zszargane nerwy.
Z pon. na wt. emo Zóźż bya u mnie, to powinno tłumaczyć moje totalne zmulenie i uczucie kaca... Poszłyśmy spać o 5, kiedy już świtało, właściwie było całkiem jasno xD
Powiem tylko jedno...
pbl to nie miejsce na pranie swoich prywatnych brudów, ale oczywiście zrobisz jak chcesz...
Tak mi niedobrze jak sobie pomyślę z iloma rzecami będę musiała się zmierzyć.
Na poprawę humoru puszczam głośno Muse popijam Dilmah.
"Miłość jest jak tama. Jeśli pozwolisz, aby przez szczelinę sączyła się strużka wody to w końcu rozsadza ona mury i nadchodzi taka chwila, w której nie zdołasz opanować żywiołu. A kiedy mury runą miłość zawładnie wszystkim. I nie ma wtedy sensu zastanawiać się, co jest możliwe, a co nie... i czy zdołam zatrzymać przy sobie ukochaną osobę. Kochać to stracić panowanie nad sobą."