Powiedzmy, że stoję nad przepaścią. Powiedzmy, że już mam dość. Czy znajdzie się ktoś, kto zacznie ze mną rozmawiać, żebym nie skoczyła? Jest ktoś taki, kto będzie próbował za wszelką cenę? Ktoś, komu robi się zimno przy 40 stopniach, kiedy mnie taką widzi?
Każdemu z każdym może być dobrze. Wystarczy się postarać.
'Ale cały w tym ambaras, żeby dwoje chciało naraz'.