photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 3 WRZEŚNIA 2009

na wszystkie moje pogody...

 

Trzeba mi wielkiej wody,
tej dobrej i tej złej,
na wszystkie moje pogody,
niepogody duszy mej,
trzeba mi wielkiej drogi
wśród wiecznie młodych bzów,
na wszystkie moje złe bogi
niebogi z moich snów.

Oceanów mrukliwych
i strumieni życzliwych,
czarnych głębin niepewnych
i opowieści rzewnych,
drogi biało-srebrzystej,
dróżki nieuroczystej,
piachów siebie niepewnych
i ptasich rozmów śpiewnych.

I tylko taką mnie ścieżką poprowadź,
gdzie śmieją się śmiechy w ciemności
i gdzie muzyka gra, muzyka gra,
nie daj mi, Boże, broń Boże skosztować
tak zwanej życiowej mądrości,
dopóki życie trwa, póki życie trwa.

Trzeba mi wielkiej wody,
tej dobrej i tej złej,
na wszystkie moje pogody,
niepogody duszy mej -
trzeba mi wielkiej psoty,
trzeba mi psoty, hej!
na wszystkie moje tęsknoty,
ochoty duszy mej,
wielkich wypraw pod Kraków,
nocnych rozmów rodaków,
wysokonogich lasów
i bardzo dużo czasu.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Zdjęcie - październik 2008, Kraków. Początek studiów. Ile się od tego czasu zmieniło... Życie jest jednak pełne niespodzianek...

 

I chyba... jest lepiej... ;)

 

 

 

Komentarze

evelynka Wiem, wiem, wszyscy mi powtarzają, że matura to jednak nic strasznego. :) Jednak dopóki człowiek sam tego nie przeżyje, to nie zrozumie. Strach przed maturą potęguje ciągły szum o terminach, tematach, oczekiwaniach, przelicznikach na studia itp. Tym bardziej, że ten szum zaczął się już na początku 1. klasy liceum... :P

A co do studiów, to myślałam o socjologii, dziennikarstwie, może administracji. Nie wiem konkretnie, ale prawnikiem nie zostanę na pewno. ;)

Pozdrawiam serdecznie.
03/09/2009 20:16:52