"(...)Bo Ty chcesz mieć z wszystkimi dobre stosunki, to takie urocze.."
Ale czy to nie jest przejaw naiwności? Momentami aż do granic możłiwości?
Jedna chwila.
Krótka rozmowa.
"Dużo słow powiedział,
Słów co nic nie znaczą.."
Desperacja.
Przebłysk rozsądku.
Nie żałuję czegoś czego nie zrobiłam.
"Tylko błagam nie załamuj rąk.."
Tak, sparzcie się wszyscy, zostawcie mnie samą!
Miłości się Wam zachciewa, phi!
;*