Cześć wszystkim! :)
Ostatnie wpisy nie były jakoś rozwinięte, może dzisiaj nadrobię.
W pracy czasami fajnie, a czasami trochę mniej.
Życie prywante? Hmmm, ten temat lepiej pozostawię bez komentarza.
Szaro buro, ogólnie mówiąc.
Jak na razie rok 2015 mi sprzyja. Zdałam prawko już prawie dwa miesiące temu i jeżdżę swoim autkiem.
Od razu lepiej, chociaż samochód to skarbonka bez dna. No, ale nie narzekam. :-D
Postanowiłam sobie, że dość marudzenia. Co ma być to będzie, życie jest troszkę na to za krótkie.
Zwłaszcza po ostatnich wydarzeniach, nie ma co zawracać sobie tym głowę.
Właśnie w tym miejscu należły by się podziękowania moim trzem najlepszym Aniołkom Stróżom.
Za to, że po prostu są. :* :*
Chociaż przez te zakręcone sytuacje poznałam najlepszy ludzi pod słońcem.
Uwielbiam spędzać z nimi weekendy. Tak zakręconych osób to jeszcze nie widziałam. ;Dp
Sesja zaliczona, mogę w końcu spać spokojnie. Niestety, ale ten semestr to pędzie pogrom.
Trzy przedmioty z wykładowcą, który ma bardzo podwyższone EGO. Najlepiej być cicho.
Wolę mieć czyste konto i mam nadzieję, że przepuści mnie dalej. 8D
Z newsów. Dzisiaj przyszedł mój wymarzony komplet. Jest cudny! <3
Cały zestam w chabrowym kolorze. Czaprak z serduszkiem, a w środku napis: "Ania i Faryzeusz", do tego owijki z fajną lamóweczką, nauszniki i podkładka z owczej wełny. Mięciutka taka, prawie jak poduszka. Zakochałam się! :-D :*
A na zdjeciu Elka. Tak jej się podobało drapanie.
Fot. @kinga0303