Zakochałam się w Strasbourgu..
Jest to chyba jedno z najbardziej urokliwych miejsc jakie widziałam.
Miasto posiada wiele kanałów łączących się z Renem,a przez te kanały 27 mostów.
A każdy mostek inny.
Płynąc stateczkiem dookoła Strasbourga widzieliśmy ich naprawdę duużo.
A nawet zauważyliśmy dwa razy wydrę w pobliżu Parlamentu Eurpejskiego
A jedną z najlepszych rzeczy na wyjeździe było ogólnie zauważalne porozumienie międzypokoleniowe.
Od juniorów(takich jak ja) po seniorów(jak moja babcia).
I każdy z każdym mógł pogadać, nie czuło się dystansu, a raczej wręcz przeciwnie. Sympatię.
Wyjazd zaliczam do jednych z najlepszych w moim życiu i myślę, że chociaż do zdjęć będę często wracać..
A teraz czas nadrobić szkolne zaległości.
Bye