Idziesz, nie patrzysz, nie rozglądasz się ...
Nie dostrzegasz, tego, że ludzie w twoim opoczeniu cierpią.
Nie wiesz, co przeżywają, ale jest ci to obojętne,
martwisz się tylko o siebie ...
Może ci się tylko wydaje, że jest wszystko okej,
ale nie każdy umie sobie radzić z problemami.
Zakładają maskę, aby nikt nie wiedział, że cierpią,
jednak czasem brak już siły.
Warto jest się czasem zatrzymać i zastanowić...