dawno mnie tu nie było.
sesja zaczyna się dla mnie jutrzejszą zerówką z cywilizacji indyjskiej, a ja jestem dopiero w połowie nauki.
jakiś dziwny nastrój mnie łapie, mam ochotę zaszyć się pod kocem ze słuchawkami na uszach i kubkiem gorącej czeolady...
chcę już wszysto pozaliczać, mieć ferie, nie przejmować się i żeby było ciepło. o. i koncert Miyaviego <3
oby przetrwać najbliższe tygodnie i będzie dobrze.. oby.
x o x o