Wczoraj osiągnęliśmy kolejny mega sukces.
PIERWSZY TEREN !
Blanka odważnie wychodziła przed Borę i praktycznie ciągle prowadziła. Była odważna i aktywna, nie straszny był jej zając kamikadze czy gałęzie na drodze a nawet górka. Dziewczyna nie przestanie mnie szokować. Pierwszy teren skończył się na galopach i skoku :)
Dziękuję Gosiu :za pomoc!