Na zdjęciu jest jeszcze ciepło . Jeszcze troche i wiosna. Mój życiowy koszmar . Dzisiaj kończą sie moje ostatnie ferie . Jak to głupio brzmi. Nie lubie "ostatnie" i "koniec". Oj tak nie lubie zmian . Podsumowując te dwa tygodnie, myśle ,że były ,mimo wszystko jak najbardziej udane .Było dobrze i źle , jak to w zyciu bywa. Duzo sie nauczyłam . Jestem zadowolona . Tylko teraz musze ogarnąć siebie . Dowiedzieć sie co mi chodzi po glowie . I zrozumieć. Moje uczucia i psychika są chyba dla mnie największa zagadka. Ale kiedyś ją rozwiąże.
Pokochałam harcówke nocą.
Dziękuje ;*