Juz po wszystkim...
Czas tak szybko leci:) Jesli wszystko dobrze pojdzie to
na chirurgie dzieci nie bedziemy musieli juz wracac :)
Teraz tylko kontrole. Poki co wszystko dobrze.
Nie bylo lekko ale moj Dzielny Aniołek poradził sobie
jak zawsze :) A człowiek tak sie bał.
Za kilkanascie dni Katowice, kolejna wazna wizyta
dla Nas. Miejmy nadzieje ze wpiszą na liste Bartunia
do przeszczepu soczewek...
Przezylismy juz tyle ciezkich chwil i z każdą
następną poradzimy sobie.
Kocham BARDZO MOCNO :*********