Czym jest milosc ? ....
Czymże jest miłosc?
Fascynacją?
Zauroczeniem?
Pokrewieństwem dusz?
Eksplozją feromonów?
Błyskiem na źrenicy?
Chyba raczej siłą sprawczą,
która popycha do niemożliwego...
która śmieje się z przeciwności...
Która urąga wszelkim stereotypom i konwenansom...
Czy samotnosc jest wynikiem braku miłości ?
A może miłosc też wie co to samotnosc?
Zna i ją i akceptuje tylko po to, by w następnej sekundzie popchnac ją w niebyt..
Miłosc jest działaniem polegającym na dawaniu siebie
przy zachowaniu własnej indywidualności...
Jest uczuciem, które żyje w naszych sercach...
Można ją porównac do czasu.
Czas od zawsze był, jest... i chociaż upływa
nigdy go nie zabraknie..
a mimo tego zawsze chcielibysmy miec go wiecej..
Wiele osób myli miłosc z porządaniem..
Jak zatem rozróżnic miłosc i porządanie ?
Nie mam pojęcia...
A Dzisiaj Walentynki.
Dla mnie dzień jak każdy inny.
Święto Zakochanych...
Teoretycznie też moje.
Ale tylko teoretycznie :P
Aduśśś :* w tym dniu wyznam Ci tylko, że..
KOCHAM CIę BąBELKU :*
"...jak dziecko się śmiac, miec o kogo dbac, stado koni skrasc":*
Cieszę się, że Cię mam :):*