Taaaki wieczór <3
Chodzenie i pytanie się o pracę.. Jakież to cudowne.. Gdy wpadłam wczoraj na kawę do przychodni, ulubiona pielęgniarka stwierdziła
"Anitka, Ty bez znajomości nic nie załatwisz, idziesz mówisz, że jesteś od (...) i kazał Ci przyjść tutaj w sprawię pracy. Inaczej nic nie znajdziesz" Straszne to, ale coraz bardziej dociera do mnie, że to prawda. Znaleźć prace bez znajomości? Graniczy z cudem..
Ja jestem cierpliwa, w końcu to Włocławek.
Czas się ogarniać. Wieczorem Grey <3
Nie pytaj mnie czy to ma sens, podobno wszystko po coś jest.