no to już koniec
koniec wakacji w Dusznikach
koniec wypadów z MARTYNKĄ
koniec jeziorka z najleszymi ( narazie )
koniec ronda
koniec grillowania
koniec rowerków
koniec opierdalingu
ale ja tu jeszcze wróce w sierpniu do was kochani
tyle wspomnień mi w te wakacje aliście, nigdy ich nie zapomne, bardzooo bardzooo wam dziękuje< nie zapomnijcie, że będzie trzeba to wszystko powtórzyć
dziękujee
jeszcze 37 dni