Blondynka siedzi w samolocie i podchodzi do niej Stewardessa i pyta: - Coś podać?? Blondynka chcąc pokazać, że nie jest głupia odpowiada: - Orange Juice, może być jabłkowy .
O sobie: bywam...niedostępna dla świata
kocham...to co nieosiągalne
przebaczam...gdy czuję że warto
czekam...na nadejście lepszego jutra
cierpię...gdy coś mnie przytłacza
boję się...że zostanę sama
pragnę...spełnić marzenia
szukam...celu w życiu
brakuje mi...obiektywnego patrzenia na rzeczywistość
wierzę...że kiedyś nadejdzie taki dzień...
wiem...że są chwile dla których warto żyć
buduję...swój nowy świat
uciekam...gdy czuję się osaczona
tracę...zbyt dużoczasu
zyskuję...wiarę u ludzi
znoszę...krytykę
potrzebuje...spokoju
wątpie...że się zmienie
niszczę...to co ważne
marzę...że to odbuduję
płaczę...gdy wszystko zawodzi
nienawidzę...bezradności
nie lubię...pomiatania ludzi
lubię...rozmawiać
umiem...słuchać
chcę...zmienić swoje życie
myślę...że to możliwe
nigdy...się nie poddam
czasem...wątpie w siebie
zawsze...komplikuję proste rzeczy
ufam...że to minie
chciałabym...spełnić się w życiu
milczę...gdy przynosi to większy skutek niż słowa