Dostałam 1 punkt karny na fbl. Bo zapomniałam.
Na zdjęciu Levy, w koszulce organizatora Kielc, troszkę przypakowany bo pod koszulką ma kapok. Zdjecie z Lubczyny, z namiotu kadry.
Dziś wyjazd. Spać nie dało rady. Około 5 zasnęłam, ale mama szla do pracy i tak oto pupa zimna blada.
Spakować się i reszte dnia spędzić na kąpieli. Taaak.
O taaaak. Wyjazd dwie godziny wcześniej.
Jest już po 16. WYchodzę z domu o 18. Więc wypada napisać choćby bujajcie się.
Tak więc. Wracam za miesiąc, doklądnie 31. Prosze za mną tęsknić i pisać mi smsy o każdej porze dnia i nocy.
A wbrew pozorom, tęsknie.
Do 31. ;)!