Na foci znowu Ona
Moja Asiunia
I Hellen Pięknotka
I Hanes Łobuz
Mój podrywacz kochany
Normalnie uwielbiam Go
Nawet te Jego wredne zachowanie
Złośliwość
I jak mnie bije
Bo tak naprawde to takie kochane dziecko
Na 9:30 kościół
Że kartkówa w kościele
Z wierze w Boga
Ale nie zdązyłam całego napisać
Ehh..
Ciągle bez humorQ..
Ciągle wszystkiego dosyć..
Ciągle głupie myśli..
Dużo wczoraj nie brakowało..
Mam już po prostu tego wszystkiego dość..
Nie wiedziałam że ciebie to nie obchodzi...
Że jestem wszystkim dla ciebie?
To chyba kłameś..
Bo to co wczoraj powiedziałeś zostanie na zawsze w pamięci..
Bo tak cholernie zabolało..
Nie wiesz co mi zrobiłeś..
Że się martiwsz?
Że smutna?
Że płacze?
Że głupie myśli?
Ale nie rozumiesz że to przez ciebie?
Że to Twoja wina..
Że to ty mi to robisz..
Że przez ciebie tak cierpie?
Ale ty nie chcesz tego zmienić
Że te głupie komenty tak cholernie ranią
Bo ja nie mam sił tego słuchać
Myśleć co powiesz jutro
Czy coś zrobisz
Uderzysz a nie wróce wyjdę i nie wróce
Bo nie pozwole żebyś mnie bił
Za bardzo boli to co się dzieje
A uderzysz..
A nie wróce wyjdę i nie wróce
Bo to co się wydarzyło rok temu nie moge zapomnieć
Tej chwili
Tego przerażenia
Ciągle to widzę przed oczami
Tak się bałam
Tak cierpiałam
Jedna chwila
To co zrobiłeś
To tak bolało
Choć już potem nie było widać
To i tak to czułam
To i tak ja to widziałam
Bo tego nigdy nie zapomne
Bo to zawsze bedzie przed oczami
Nie powiedziałam nikomu
A może powinnam ?
Może byłoby teraz inaczej
Ale pewnie by mnie tu nie było
To głupie przerażenie
Co będzie jak powiem..
Nie umiała o tym mówić..
Nadal nie umiem..
Pisze co czuje...
Myślac że nikt tego nie przeczyta
Nikt się nie domyśli..