Ciao :)
Wróciliśmy cali i zdrowi po kilkunasto godzinnej podróży
Na zdjęciu mój Misiałek, czyli mój kochany turysta :*
To były najpiękniejsze wakacje mojego życia Kochanie <3
to co, za rok Hiszpania?
Zwiedziliśmy kawałek historii w Rzymie, Watykan... naaaaprawdę robi wrażenie
Rimini cudowne miasteczko, w szczególności nocą :3
plaża, Ty, fale, ciepełko, włoskie winko <3
przynajmniej opalenizna i piękne wspomnienia zostaną!
teraz trzeba kontynuować prao jazdy i jakoś ogarniać powoli szkołę
...haha
KOCHAM CIĘ MISIU!
ale przecież Ty i tak o tym dobrze wiesz :*