Rysiek Riedel w takim momencie zapewne by się zaćpał.. a w transie rozmawiał z Indianerem o stawianiu Wigwamów..
Nie wiem czy rozmowa człowiekiem zza grobu ma sens..
ale z drugiej strony, jest tak samo owocna, jak rozmowa z żywym..
którego i tak nie ma wtedy kiedy jest potrzebny ;)
Jestem najlepszym architektem własnej aleji róż..
i szukam wspólnika, który pomoże mi w dalszej realizacji
zadań, celów, planów i marzeń..
Niestety.. dotychczasowi kandydaci nie spełniali wymagań formalnych..
dlatego tym razem ogłoszenie dam w zaświatach..
może tam znajdzie się ktoś, kto mimo tego że nie posiada już ciała
pomoże wytyczyć drogę.. nie koniecznie wśród róż..
ale może chociaż będzie ona prosta..
i zaprowadzi mnie na zachód.. Słońca
;)
Zapraszam chętnych!