Hmm..impreza u Przemka nie zakończyła się dobrze dla Tomka xD

Po drinku Przemka,którego nikt normany nie mógłby wypić,Tomek grzecznie położył się w łóżku i zasnął z głową w wiaderku hahaha xD

Powodzenia jutro w pracy kochanie ^^

A ja katuje rysunek,który obiecałam zrobić..próba już chyba 972873192381 ale spoko,mam całą noc xD

Jutro co prawda kartkóweczka z BHP ale jak się ma dużą torbę,uzupełniony zeszyt,

obok Kasię z książką i jeszcze większa torbą 5 to nie problem :D 

Jutro też co prawda jest mikołaj a ja nic nie kupiłam nikomu :<

Wstyd mi za się,zawsze coś dawałam :( 

Dzisiejszy dzień był w ogóle strasznie zabiegany..rano z kopernika na belke,z belki na helenkę,z helenki do gliwic.

W gliwicach załatwiłam sobie pracę hostessy więc 17 grudnia bedziecie mnie mogli zobaczyć w Aldi na Wolności xD

Później powrót na belke,wycieczka na de Gaulle'a,szukanie adresu,odebranie kart dla Tomka i kolejna wycieczka na plac Krakowski do mojej mamy - godzina odpoczynku i na miasto,dom i go to Pzemek xD

Chciałabym iść spać ale..znów nie chcę mi sie spać..

Wziął mnie za rękę,a ja jej nie cofnęłam. Skórę miał gładką i ciepłą,uścisk tak twardy i silny,jakby jego kości były zrobione z metalu. Gdy nasze palce się splotły,zalała mnie fala ciepła.

Tomek <3