po dłuższej rozłące z fbl powracam . niestety . bo było mi cholernie dobrze w mojej krainie miłości , z moim panem eM. 12 dni non stop. święta pierwszy raz wydały się inne . każdy dzień spędzany z Mateuszem dawaał tyyyyyle radości i w końcu nadszedł ten 2.o1 ... : (
dziękuje Ci za każdy dzień , każdą kawę rano na pół , każdy uśmiech , bajkę na dobranoc i smyru smyru po brzuszku . ' merci ' ' oui ' podstawy opanowane i mimo wszystko nie ogarniam tych ludzi , którzy cokolwiek do mnie mówili ; D dodatkowo wielkie meeeerci za sylwestra . dobra bania nie jest zła ; D ' Angela red bull ! ' i zaciesz . mój głos na hardkorze . ; d pocisneliśmy początek 2o1o . i było mega . i jeszcze dziękuje Ci kochanie za c o ś . : * i niech pierścień mocy będzie z Nami . < 3 najbardziej udane 288 godzin . cząsteczke mnie zostawiłam u skarba . ; d ale to było do przewidzenia , że nie zabiore wszystkiego . w końcu jestem Anżelika , nie ? ; d ; >
i chcę już kolejne wolne dni , z Tobą , przy Tobie Mateuszowaty chłopaku . : * cudeńko moje. < 3
odliczaaaamy !
kocham Cię .
i poza tym szczęścia życzę w tym 2o1o roku wszystkim i Nam kochanie , żebyśmy trwali sobie dalej w tym naszym związku. ; *
potrzebuję Ciebie , żeby trwać , żeby się śmiać , chodzić spokojnie spać.