Pławienie koni w stawie, szalona 40-stka, dużo roboty,prawie codzienne jazdy,wieczny brak czasu,praktycznie brak szkoły
i gotowanie z lubym czyli mały przedsmak wakacji :) Jeszcze tylko wystąpienie na zakończenie roku.
Nie ma to jak nieświadome zarażenie lubego pasją :D
Życie jest piękne :)
http://youtu.be/lmc21V-zBq0