...

W sobote bardzo przyzwoity wycisk dla całej świętej trójcy.

Neska z jazdy na jazde coraz lepiej aczkolwiek jeszcze bardzo dużo pracy przed nami, z Dakarem żadnych rewelacji nie było ale poskakaliśmy troche i tu już na szczęście przyzwoicie było :) Nadia pochodziła na czambonie i też elegancko chodziła, na koniec jazdy pare razy skoczyć i spokój. No nie powiem zaczyna mi się konisko wyrabiać.

Wczoraj czyszczenie i smarowanie reszty uprzęży  z Wiki. Dość szybko sie uwinęłyśmy więc jeszcze wzięłam Nadie na jazde. Chodziła genialnie. Skoczyłam stacjonate 50 cm dwa razy na obie strony z myślą o zakończeniu jazdy aż pojawił się Kris i postanowił nas przetestować. Poskakałyśmy szereg na 2 foule, 3 razy z pierwszą stacjonatą ok 50 cm a później raz z pierwszym członem 70 cm. Po takiej udanej jeździe odrazu wieczór lepszy :)  Kris był troszke zszokowany bo myślał chyba że Nadia nie da rady a tu prosze :P

W piatęk pochodzą Dakar z Neską a w sobote wszystkie trzy,niedziela bryczka wreszcie :D

http://www.youtube.com/watch?v=tl4vg-de0n4&feature=share&list=LLhBwW1HkN5oQacwzZmJs2-g