No i już po weekendzie :( zdecydowanie za krótko, ale zawsze lepsze coś, niż nic :)
Wczorajszy wieczór najpiękniejszy :) i najśmieszniejszy. Urodziny Michała 17 + mały vat :) dziękuję za dobrą zabawę i wzorowe towarzystwo.
Dobrze jest się napić i pobawić, ale jeszcze lepiej jest zbastować z alkoholem i patrzeć na tych wszystkich pijoków :)
Dlatego już od wczoraj postanowiłam dać na luz :)
Kawałek wieczoru, śpiewany przeze mnie i przez Dj Artura :)