Kołobrzeskie fascynacje !

Oj dawno mnie tu nie było, lecz przyznam, że teraz z trudem cokolwiek mi napisać. Jest 4 września, wakacje spierdzieliły niczym dziecko, które ucieka przed osą, zapewne dlatego, że były kochane ! Pierw Solinaz moimi dwiema kochanymi ;*, zapoznanie się z miłym towarzystwem z Łańcuta hah, potem moja Wielka 18stkowa Impreza na którą czekałam wieki wieków, minęła jak cholera, hop siup ! Była gruba ! haha ;)i śpiewane o 6 rano szanty ;). ( do dzisiaj nie wiem, kto zostawił tą męską niespoconą koszule ehh...) :D. A potem, co załączyłam na zdjęciu powyżej Kołobrzeg z kochaną Madzią, samotna podróż w nieznane <3 !

Te nocne i dzienne grzanie ;D pogaduchy, dni rozpusty <3 ! Ten pies siedzący nocą i dniem w oknie po drugiej stronie kamienicy, który nie mógł znieść chrapania  otyłego pana, które udzielało się na cały Kołobrzeski rynek! I te JArmarki ! zaśpiewane na estradzie portowej ! hah ;D tłumy klaskających ludzi ! - wszystko dzięki Kochanej Madzi ! Więc pamiętajcie: " Ludzie nie sprzedawajcie swych marzeń, nie wiadomo co się jeszcze wydarzy...". A morze nareszcie mnie ujrzało <3 i ja je ! Po tylu latach rozłąki! Nareszcie wskoczyłam w jego ogromne fale, które zdejmowały mi strój za każdym razem hah, nareszcie poczułam tą słoność i tą wolność :)!  "Hej me bałtyckie morze, wdzięczy Ci jestem bardzo, toś ty mnie wychowało" <3 !

Pomimo tylu przygód na tych wakacjach, brakowało mi czegoś, teraz wiem już czego, obozu ! Takiego jak w tamtym roku z Nimi- harcerzami ! Brakowało mi tych ognisk, śpiewów, moich pół hah gdzie potrafiłam stać się radiem  i oczywiście żagli ! :(

A teraz szkoła, ale minie! :D