Koniec końców.
Muszę w końcu wykupić ten cholerny pakiet.
Już tyle mam ten pb i nadal tego nie zrobiłam.
Dziwna jestem.
A ja znowu bawię się w Frets on Fire.
Ściągnęłam sobie i teraz szukam piosenek.
Bo w normalnej wersji dają Ci tylko 3!
Co za ludzie. Dać 3 piosneki na początek, ale mi to gra...
Ale chociaż mam po polsku.
No. Szkoda, że nie mam podpiski polskiej na lineage.
Byłabym wtedy wniebowzięta.
Zaraz przyleci kolejna paczka hero songów. Aaaa! Zostań mistrzem... WIRTUALNEJ gitary elektrycznej. Kurna. Ja chcę mieć prawdziwą.
Gadałam z matką o fryzurze. No i kasę na ciuchy dostałam.
Może czas zmienić sobie "imidż"?
Dobre sobie.
A czy ja miałam jakiś "imidż"? :D
Ha. A kiedy będę szła ulicą wszyscy będą mnie podziwiać.
To idzie dziecko, co nie zostało dzieckiem Neostrady. :D
I tym OPTYMISTYCZNYM podejściem do sprawy dziś kończę.