powrót.
Nie pisałam dawno, ponieważ - przyznam się - nie chciało mi się.
Teraz piszę, bo mam fotę (to ma wiele wspólnego) :D
Poza tym był czas, żeby uwolnić się od przeszłości. Tak na marginesie to już ponad 4 miesiące mam spokój.
=]
Lift me up,
Let me go!