Siiedzimy sobie nocá na internetach i popijawmy piwko.
Plan B..cóz...plan A sie nie udal...a szkoda. Aczkolwiek radzimy sobie ;D
"To są nasze najlepsze dni
Zaskakuje sam siebie i
Potem z rana już nie wiem nic
Ciągle mało jest jeszcze mi
Moje życie bywa jak film
Imprezuję jak Charlie Sheen
Dynia pęka jak w Haloween
Drina goni kolejny drin
Wiesz dokładnie o co chodzi nam
Bo ja też nocami odbijam się od ścian"