Bałagan, wszędzie bałagan, kot jest głodny, ciągle głodny, a to nie kot, to kotka, o nie to nie Stanisław więc ok Bania będzie się rymowało do Ania. O Bania jest w ciąży o nie, nie zajełam się jej antykoncepją! O nie bałagan, czemu jest tutaj taki bałagan skoro sprzątałam 2 godziny temu?? Dlaczego z szafy leci na mnie lawina ciuchów skoro układałam je kolorystycznie w kostkę wczoraj? Chcę się napić cholernej kawy! Nie ma kubka, wszystkie kubki leżą przede mną na biórku?! Kofeina, kofeina, mmm kochana kofeina ! Ale o co chodzi w ogóle? Po co tak? A co później? Ale ja nie chce tak! Romeo, Romeo... zaraz, zaraz jest ktoś taki, ale czemu nie pamiętam jego zapachu? Czemu ogólnie nie pamiętam o nim? Ale ja go kocham strasznie, tylko nie pamiętam...
Nie jest mi dane żyć w harmonii. Chaos i tyle.