Okropnie dużo do pisania. Ostatnio byłam tu w lipcu. Ostrovia zdążyła awansować. A u mnie bez zmian. No oprócz wyróżnienia w Wielkopolska Press Photo, zdjęcia roku w WBPiCKA. Skradziony ukochany obiektyw. Masa niekoniecznie spełnionych i możliwych rzeczy. No cóż nie zawsze można być ponad a trzeba.
Trzeba walczyć, zmieniać siebie, stawiać sobie nowe cele, spełniać swoje ambicje i pragnienia. Życie to strasznie egoistyczny czas. Najpierw ja i moje cele i albo mnie wspierasz i jednocześnie realizujesz się albo odpadasz. To przykre. To okropnie przykre.